wtorek, 28 lutego 2017
wtorek, 21 lutego 2017
Klient pyta, Bispro24 odpowiada: „Interkom głośnomówiący z którym można łączyć się osobnymi kanałami”
Czy jest możliwość
skonfigurowania zestawu: interkom głośnomówiący z trzema stacjami podrzędnymi,
z którymi można łączyć się osobnymi kanałami?
Jest możliwość skonfigurowanie takiego rozwiązania o jakie
Pan pyta.
W tym celu należy zastosować interkom głośnomówiący COMMAX CM-810 ( jako stacja nadrzędna
) oraz interkom głośnomówiący COMMAX CM-800S ( jako stacja podrzędna ).
System taki można rozbudować maksymalnie do 10 niezależnych
stacji podrzędnych, z którymi łączy się Pan osobno . I każda stacja podrzędna (
CM-800S ) łączy się z Panem (stacja nadrzędna CM-810).
W tej konfiguracji potrzebny jest zasilacz stabilizowany
typu RF-1A.
W skład zestawu wchodzą:
Interkom głośnomówiący CM-810 (stacja nadrzędna)
- interkom głośnomówiący
- stacja nadrzędna
- możliwość podłączenia do 10 stacji podrzędnych CM-800S
- zasilanie 12V DC (RF-1A)
Interkom głośnomówiący CM-800S (stacja podrzędna)
Interkom głośnomówiący (stacja podrzędna) przeznaczony do
pracy m.in. w biurach, magazynach, szpitalach, przedsiębiorstwach itd.
System pracy interkomów umożliwia stworzenie układu, np (1
stacja nadrzędna CM-810 do 10 stacji podrzędnych CM-800S)
1. Współpracuje ze stacją nadrzędną CM-810
2. Zasilanie : 12V DC (RF-1A)
3. Okablowanie : dwie żyły pomiędzy stacją CM-810 i
każdą CM-800S (kabel :YTDY 2x0,8mm) do
300m odległości pomiędzy stacjami
4. Pobór prądu : czuwanie - 60mA, praca: 370mA
5. Sposób komunikacji : pół duplex
Zasilacz
stabilizowany RF-1A
Etykiety:
bispro24,
biuro,
dom,
firma,
interkom,
interkom głośnomówiący,
komunikacja,
konfiguracja,
okablowanie,
pobór prądu,
połączenie,
stacja nadrzędna,
stacja porzędna,
zasilacz
wtorek, 14 lutego 2017
wtorek, 7 lutego 2017
Błędy popełniane przy ochronie dużych obiektów
Brak wystarczającej wiedzy o technikach zabezpieczeń, a także dość ograniczony
budżet przeznaczony na ochronę obiektów skutkuje stawianiem mało precyzyjnych
wymagań jeszcze w fazie ustalania warunków do planowania systemów ochrony.
Zdarza się również, że wstępne ustalenia dotyczące zabezpieczeń od razu są
obarczone błędami.
Artykuł porusza zagadnienia
związane z niedoskonałościami i błędami w ochronie dużych obiektów. Omawia
przyczyny ich powstawania, które mogą służyć jako wskazówki do uniknięcia
kosztownych oraz niebezpiecznych błędów przy projektowaniu systemów ochrony.
O błędach i lukach w
zabezpieczeniach obiektów powstało wiele artykułów. W połowie lat
dziewięćdziesiątych temat ten można było wyczerpać na kilkunastu stronach
maszynopisu. Jednak wraz z rozwojem systemów ochrony pojawiają się nowe
rozwiązania oraz nowe błędy w ochronie obiektów. Na przestrzeni lat można
zaobserwować taki trend, że jedne błędy znikają, ale stale pojawiają się nowe,
coraz groźniejsze. Dowiedzmy się zatem, jakie są przyczyny powstawania tych
błędów oraz w jaki sposób możemy je przewidywać i im zapobiegać.
Przyczyny powstawania błędów w ochronie
W przypadku planowania ochrony
domów mieszkalnych błędy popełniane przy realizacji systemów zabezpieczeń
rzadko mogą być przyczyną strat, zagrożeń lub utraty życia ludzkiego.
Inaczej
jest w przypadku dużych, ważnych obiektów, do których możemy zaliczyć:
• centra handlowe,
• porty morskie i lotnicze,
• bazy przeładunkowe,
• ważne instytucje państwowe,
• fabryki o specjalnym znaczeniu,
• muzea,
• ujęcia wody,
• stadiony,
• miejsca imprez masowych oraz
• pozostałe obiekty, które można
określić mianem „infrastruktura krytyczna”.
W przypadku dużych inwestycji
jest wiele czynników, które stwarzają dodatkowe pola do powstawania błędów w
ochronie obiektów.
Do najważniejszych z nich należą:
1. Długi czas realizacji
inwestycji. Skutkuje to tym, że od wykonania projektu ochrony do jego
realizacji mogą pojawić się nowe wymagania, normy oraz nowe i zazwyczaj
skuteczniejsze rozwiązania techniczne. Błędy, braki lub niejasności w SIWZ
(specyfikacja istotnych warunków zamówienia) mszczą się wtedy boleśnie zarówno
na inwestorze, jak i wykonawcy.
2. Koszty związane z rzetelnym
planowaniem ochrony. Bowiem większość wymagań trudno jest spełnić, kiedy
przetarg na zaprojektowanie i wykonanie ochrony wygrywa firma oferująca
najtańsze rozwiązanie.
3. Niekiedy błędy w ochronie są
wynikiem wzajemnych nakładających się sprzecznych wymagań. Potęguje to
rozproszona odpowiedzialność za ewentualne pomyłki czy uchybienia, wynikająca z
powierzania planowania i realizacji ochrony jednego obiektu wielu firmom.
4. Brak jest w kraju fachowców od
koordynacji działań i to na poziomie podstawowym. Na przykład jest mało osób w
Polsce, które znają się jednocześnie na zabezpieczeniach elektronicznych i
mechanicznych. Koordynacja między tymi dziedzinami jest niezbędna do
skutecznego planowania ochrony obiektów.
5. Archaiczne wymagania dla
systemów zabezpieczeń, na które powołują się instytucje zamawiające systemy
ochrony oraz wykonawcy. Zapisy takie znajdziemy na przykład w Normach
Obronnych. Znane są powszechnie sposoby przełamań systemów zabezpieczeń
wykonywanych wg wycofanych arkuszy norm serii PN-E-08390, które formalnie mogą
służyć jako podstawa do projektowania zabezpieczeń obiektów.
6. Wydawać by się mogło, że
istnieją nieformalne naciski i powszechną praktyką jest celowe wprowadzanie w
błąd instytucji co do wymagań w systemach ochrony, zasad projektowania czy parametrów
technicznych urządzeń. Niechlubnym przykładem są dawno temu wycofane klasyfikacje
czy to systemów alarmowych, czy zabezpieczeń mechanicznych ciągle powtarzane
między innymi w prasie branżowej i w SIWZ.
7. Kłopotliwa jest często
zmieniająca się obsada stanowisk decyzyjnych w trakcie trwania realizacji
procesu budowy obiektu. Na decyzyjnych stanowiskach brakuje ludzi z fachową
wiedzą techniczną. Skutkuje to tym, że w momencie oddawania obiektu do użytku
trudno jest ustalić, kto i kiedy podejmował różne decyzje. W skrajnych
przypadkach może się nawet okazać, że decyzje akceptujące jakieś rozwiązania
nie powinny zapaść.
Źródło: Stefan Jerzy Siudalski "Monitoring i systemy alarmowe"
Subskrybuj:
Posty (Atom)